Młoda sunia do adopcji - Warszawa

Moderator: Anonymous2

BIS Puppy
Avatar użytkownika
Posty: 102
Dołączył(a): 16 sty 2013, o 11:10

Re: Młoda sunia do adopcji - Warszawa

Postprzez Royal Winter » 25 mar 2017, o 12:28

Ja tez nie rozumiem ! Tym bardziej jak był problem można było napisać wcześniej a nie samej decydować o poszukiwaniach nowego domu bez informowania hodowcy .... :/
Obrazek

BIS Puppy
Posty: 90
Dołączył(a): 14 lut 2014, o 20:08
Lokalizacja: bydgoszcz

Re: Młoda sunia do adopcji - Warszawa

Postprzez pirek007 » 25 mar 2017, o 14:01

Royal Winter napisał(a):Tym bardziej jak był problem można było napisać wcześniej a nie samej decydować o poszukiwaniach nowego domu bez informowania hodowcy .... :/


A niby czym będzie się różniło szukanie nowego domu przez właścicielkę psa z pomocą forumowej Anonymous2 (która swoją droga już nie raz pomagała przy znalezieniu nowego domu i nie można powiedzieć że jest pierwsza lepszą osobą która szuka domu tylko ma w tym doświadczenie) od hodowczyni bo jestem ciekawy co jest argumentem stojącym po stronie hodowcy (poza absurdalną umową)? Bo jakoś bardzo często hodowcy nie mają skrupułów sprzedawać sunie jak tylko przekroczy próg ZKwP że nie powinna mieć szczeniąt albo sprzedawanie 1-2 rocznych psów (prawdopodobnie właśnie dlatego że kogoś przerosła opieka nad psem albo życie tak się ułożyło) które wracają do hodowcy.

I tutaj pytanie do hodowców dlaczego z troski o wasze psy nie dopisujecie do umowy że jak ktoś wam odda psa to znajdziecie mu do BEZPŁATNIE no bo przecież tak wam zależy na dobru waszych "podopiecznych"

Pośredni
Avatar użytkownika
Posty: 915
Dołączył(a): 2 sty 2013, o 10:24
Lokalizacja: Warszawa

Re: Młoda sunia do adopcji - Warszawa

Postprzez Anonymous2 » 25 mar 2017, o 14:21

Royal Winter napisał(a):Ja tez nie rozumiem ! Tym bardziej jak był problem można było napisać wcześniej a nie samej decydować o poszukiwaniach nowego domu bez informowania hodowcy .... :/


To napisałam już jakiś czas temu do właścicielki: "Proszę również zwrócić uwagę na umowę jaką zawarła Pani z hodowlą Royal Winter. Warto się skontaktować z hodowcą, ponieważ możliwe, że jest w stanie pomóc. Czasem jest w stanie zapewnić sprawdzony dom albo sam jest zainteresowany zaopiekowaniem się psem, który pochodzi z jego hodowli."

Kiedy właścicielka poprosiła o pomoc w znalezieniu domu to również spytałam czy skontaktowała się z hodowcą. Powiedziała, że nie udało się skontaktować i mówiła też, że w umowie nie ma nic odnośnie oddania psa. Na forum napisałam z jakiej hodowli jest sunia, żeby hodowca o sytuacji mógł się dowiedzieć i mógł postąpić jak uważa.
Cieszę sie, że zainteresowałyście się z Martą losem suni. Rozmawiałam z właścicielką i powiedziałam, że Marta jest dobrym hodowcą i na pewno dobrze się Bajką zaopiekuje. Natomiast uważam, że straszenie właścicielki umową i jakimiś konsekwencjami nie było konieczne i było wręcz nie na miejscu. Tym bardziej, że pani zależy tylko na dobrym domu dla suni i sama zgłosiła sie po pomoc. Po bardzo nieprzyjemnej rozmowie jaką odbyła mogła równie dobrze stwierdzić, że dziekuje za taką pomoc ze strony samojedziarzy i ostatecznie suni byśmy wcale nie pomogli.

Grand Champion
Avatar użytkownika
Posty: 3446
Dołączył(a): 29 lis 2012, o 16:56
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Młoda sunia do adopcji - Warszawa

Postprzez Royal Winter Marta » 25 mar 2017, o 17:57

pirek007 napisał(a):
Royal Winter napisał(a):Tym bardziej jak był problem można było napisać wcześniej a nie samej decydować o poszukiwaniach nowego domu bez informowania hodowcy .... :/


A niby czym będzie się różniło szukanie nowego domu przez właścicielkę psa z pomocą forumowej Anonymous2 (która swoją droga już nie raz pomagała przy znalezieniu nowego domu i nie można powiedzieć że jest pierwsza lepszą osobą która szuka domu tylko ma w tym doświadczenie) od hodowczyni bo jestem ciekawy co jest argumentem stojącym po stronie hodowcy (poza absurdalną umową)? Bo jakoś bardzo często hodowcy nie mają skrupułów sprzedawać sunie jak tylko przekroczy próg ZKwP że nie powinna mieć szczeniąt albo sprzedawanie 1-2 rocznych psów (prawdopodobnie właśnie dlatego że kogoś przerosła opieka nad psem albo życie tak się ułożyło) które wracają do hodowcy.




Wspólnie z Olgą chcemy ocenić w czym jest problem. Ciężko zrobić to na odległość, więc suka na jakiś czas zostanie u mnie na obserwacji czy faktycznie ma problemy behawioralnie- tak nazwała to w rozmowie telefonicznej ze mną właścicielka Bajki. Jako argumenty użyła tego, iż jest to aktywna suka i...szczeka. Serio? To problem? Zatem zapraszam do mnie, zobaczycie jak szczeka 6 (a teraz tymczasowo 7) samoyedów. Powinnam chyba wykupić karnet u behawiorysty. Przykre, że względem naszych czworonożnych przyjaciół tak szybko poddajemy się w walce o nie.

pirek007 napisał(a):I tutaj pytanie do hodowców dlaczego z troski o wasze psy nie dopisujecie do umowy że jak ktoś wam odda psa to znajdziecie mu do BEZPŁATNIE no bo przecież tak wam zależy na dobru waszych "podopiecznych"



Bardzo często psy, które wracają do hodowców mają zachwianą psychikę. Sama miałam problem z suką, która do mnie wróciła. Skończyło się na kilkukrotnej konsultacji behawioralnej. Nikt nie robi nic za darmo, więc za taką konsultację należy zapłacić- nie małe pieniądze.

***

Ja Pirek nie będę wdawała się z Tobą w do niczego nieprowadzącą dyskusję. Decyzja hodowcy i moja jest taka, iż suka ma wrócić do nas. Dobrze, że jest wystrylizowana... Przynajmniej nie zarzucisz chęci zarobu hodowlanego.... :?
Hodowla samoyedów Royal Winter FCI
www.royalwinter.pl

Grand Champion
Avatar użytkownika
Posty: 3446
Dołączył(a): 29 lis 2012, o 16:56
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Młoda sunia do adopcji - Warszawa

Postprzez Royal Winter Marta » 25 mar 2017, o 17:59

Anonymous2 napisał(a):
Kiedy właścicielka poprosiła o pomoc w znalezieniu domu to również spytałam czy skontaktowała się z hodowcą. Powiedziała, że nie udało się skontaktować i mówiła też, że w umowie nie ma nic odnośnie oddania psa. Na forum napisałam z jakiej hodowli jest sunia, żeby hodowca o sytuacji mógł się dowiedzieć i mógł postąpić jak uważa.


Zatem fragment umowy, którą podpisała właścicielka Bajki, Przepraszam, że bokiem, ale nie miałam możliwości obrotu.


Obrazek
Hodowla samoyedów Royal Winter FCI
www.royalwinter.pl

BIS Puppy
Avatar użytkownika
Posty: 102
Dołączył(a): 16 sty 2013, o 11:10

Re: Młoda sunia do adopcji - Warszawa

Postprzez Royal Winter » 25 mar 2017, o 18:07

Pirek..... nie wiem kim jesteś i o co Ci chodzi ??? !!! Sunia jest z mojej hodowli właścicielka nie musiała podpisywać ze mna umowy jak jej nie odpowiadała ! a jednak to zrobiła .... i ona jest obowiązująca. Ponieważ to moje "dziecko" chce mieć pewność e kolejny dom będzie "odpowiedni" i na całe życie suni. I nie muszę się Tobie tłumaczyć dlaczego tak chce ! Jeśli nie jesteś hodowca a sądzę że nie ... to zachowaj swoje uwagi dla siebie !!!
Obrazek

Pośredni
Avatar użytkownika
Posty: 915
Dołączył(a): 2 sty 2013, o 10:24
Lokalizacja: Warszawa

Re: Młoda sunia do adopcji - Warszawa

Postprzez Anonymous2 » 25 mar 2017, o 18:58

Siberian Love napisał(a):
Anonymous2 napisał(a):
Kiedy właścicielka poprosiła o pomoc w znalezieniu domu to również spytałam czy skontaktowała się z hodowcą. Powiedziała, że nie udało się skontaktować i mówiła też, że w umowie nie ma nic odnośnie oddania psa. Na forum napisałam z jakiej hodowli jest sunia, żeby hodowca o sytuacji mógł się dowiedzieć i mógł postąpić jak uważa.


Zatem fragment umowy, którą podpisała właścicielka Bajki, Przepraszam, że bokiem, ale nie miałam możliwości obrotu.


Umowy nie widziałam. Zwróciłam tylko uwagę właścicielce, że zazwyczaj takie zapiski w umowie są.

Generalnie to moim zdaniem nie ma się co sprzeczać. Myślę, że nam wszystkim chodzi o to samo - żeby sunia trafiła do dobrego domu, w którym opiekun odpowiednio pokieruje jej wychowaniem i w którym zostanie już na zawsze.

Grand Champion
Avatar użytkownika
Posty: 3446
Dołączył(a): 29 lis 2012, o 16:56
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Młoda sunia do adopcji - Warszawa

Postprzez Royal Winter Marta » 26 mar 2017, o 00:15

Otóż to
Hodowla samoyedów Royal Winter FCI
www.royalwinter.pl

Pośredni
Avatar użytkownika
Posty: 1131
Dołączył(a): 20 lip 2013, o 23:30
Lokalizacja: Kielce

Re: Młoda sunia do adopcji - Warszawa

Postprzez Kesi » 28 mar 2017, o 10:00

pirek007 napisał(a):
Royal Winter napisał(a):Tym bardziej jak był problem można było napisać wcześniej a nie samej decydować o poszukiwaniach nowego domu bez informowania hodowcy .... :/


A niby czym będzie się różniło szukanie nowego domu przez właścicielkę psa z pomocą forumowej Anonymous2 (która swoją droga już nie raz pomagała przy znalezieniu nowego domu i nie można powiedzieć że jest pierwsza lepszą osobą która szuka domu tylko ma w tym doświadczenie) od hodowczyni bo jestem ciekawy co jest argumentem stojącym po stronie hodowcy (poza absurdalną umową)? Bo jakoś bardzo często hodowcy nie mają skrupułów sprzedawać sunie jak tylko przekroczy próg ZKwP że nie powinna mieć szczeniąt albo sprzedawanie 1-2 rocznych psów (prawdopodobnie właśnie dlatego że kogoś przerosła opieka nad psem albo życie tak się ułożyło) które wracają do hodowcy.

I tutaj pytanie do hodowców dlaczego z troski o wasze psy nie dopisujecie do umowy że jak ktoś wam odda psa to znajdziecie mu do BEZPŁATNIE no bo przecież tak wam zależy na dobru waszych "podopiecznych"



ale o co masz ten ból dupki ? Bo nie rozumiem .... Powiem tak, to co hodowca zrobi z psem to jego sprawa i Jak bedzie chciał to go sprzeda, jak nie to odda do adopcji sytuacje są rózne i rózne sa powody i ustalenie z byłym właścicielem . Umowa jest umową (absurdalna czy nie) którą każdy czyta przed podpisaniem i ma obowiązek się do niej zastosować. Nie podoba Ci się nikt nie każe Ci takiej umowy podpisywac.

P.S Ty to jakas rodzina z PatPat ? :P
Obrazek

Grand Champion
Avatar użytkownika
Posty: 3446
Dołączył(a): 29 lis 2012, o 16:56
Lokalizacja: Grodzisk Mazowiecki

Re: Młoda sunia do adopcji - Warszawa

Postprzez Royal Winter Marta » 29 mar 2017, o 12:01

Sprawa zatem wygląda tak....

W piątek wyjeżdzam na wystawę za granicę, więc nieodpowiedzialnym byłoby wpuścić sukę w nowe stado i zostawić ją mojej rodzinie na głowie. Postanowiliśmy, że po moim powrocie przygotuję dla niej miejsce u mnie i zabiorę. 5.04 będzie także u mnie Olga.

Po dłuższych rozmowach i wymianach maili okazało się, że głównym problemem jest sytuacja prywatna właścicielki niżeli sama suka i jej zachowanie. Właścicielka "problemem behawioralnym" nazywa szczekanie u samoyeda oraz nadpobudliwość... Nie mi oceniać.

Na 8 kwietnia (sobota) Bajka ma wstępnie umówioną konsultację behawioralną. Pomoc zaoferowała także Ada Kucharska (behawiorysta i szkoleniowiec), która ma mojego Hanisia z miotu B.
Zatem można powiedzieć, że sytuacja jest już pod kontrolą.
Hodowla samoyedów Royal Winter FCI
www.royalwinter.pl

Poprzednia stronaNastępna strona

Powrót do NIEAKTUALNE / Outdated topics

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości