Witam wszystkich!

[iwa Zobacz profil]

Kłopot ostatni spacer ma ok. 21.00 A rano wstaje dopiero wtedy, gdy my wstajemy. Ale 10 godzin snu?? Kłopot w nocy wielokrotnie się przemieszcza po mieszkaniu

[Winter Sky Zobacz profil]

Wnoszę, że mój pies to trudny przypadek... Wychodzę z nią o 23.00, potem o 4.00. Wszyscy wstajemy przed siódmą i Hope znów wychodzi. A w łazience po nocy zazwyczaj i tak czekają na mnie ze 2 niespodzianki. Dzisiaj zabrałam ją na noc do domu, bo mi serce pękało i wstawałam zgodnie z powyższym schematem. Pomimo wszystko rano musiałam sprzątać łazienkę... Ona ma już prawie 5 miesięcy! Pocieszcie mnie, że z tego wyrośnie...

[Winterfield]

Niestety sporo Samoyedów ma problem z nauką czystości i trochę to trwa

[Achaja Zobacz profil Strona WWW]

Och taak! Ile u nas było walki o czystość w domu! Zdarzają się wyjątkowe brudasy wśród samoyedow. U nas najgorsze było to, ze Achaja doskonale wiedziała, ze od załatwiania się jest podwórko tylko nie chciała trzymać. Tym gorsza była to sytuacja bo Achaja nie należy do żarłoków wiec zwykła kostka żółtego sera nie wystarczy do nauki czystości. Nie szlo to latwo, kilka dni potrafiło być czysto a potem dwa czy trzy razy się spóźniłam ze spacerem i znowu nalane 4 razy dziennie. Myślę, ze przy takich trudnych przypadkach najwazniejsza jest systematyczność i skrupulatność.

Szczeniaczki siusiają zawsze po spaniu, po jedzeniu i w trakcie zabawy. Wyglądało wiec to tak, ze za każdym razem kiedy Achaja zjadła, bądź obudziła się czy miała nastrój do zabawy szybko brałam ja pod pachę i na dwór. Jak zrobiła siusiu, klik, kiełbaska, pod pachę i do domu. Dwór miał być tylko do sikania, nie do zabawy, nie do wachania itd. DO zabaw z psami wyprowadzałam ja do sadu. Kiedy na prawdę tego pilnowałam nie minął tydzień a Achajka zaczęła nas prosić o wyjście na dwór: dyszeniem i popiskiwaniem. A kiedy pies już prosi o spacer to wystarczy jedynie... nie zawieść jego zaufania i faktycznie wyprowadzać go na spacer, nawet o 3.

[Winter Sky Zobacz profil]

Dzięki. Może jeszcze jest szansa... Najzabawniejsze jest to, że ona dokładnie wie co znaczy słowo "siku". Wychodzę na moment, mówię Hope :"siku" no i gotowe. Następnie wchodzi i za 10 minut leje. Stan się dramatycznie pogorszył kiedy we wrześniu wróciłam do pracy. To było dla niej ciężkie przeżycie, bo teraz mam mniej czasu. Próbowałam z serem, może mało skutecznie, chyba muszę być bardziej systematyczna. Mój brat ma owczarka niemieckiego i za głowę się łapie, jak mu opowiadam o wyczynach Hope. Z takich ciekawszych to łobuziak zaczął skradać szynkę ze stołu w kuchni i to dziadkową za 36 zł. Zanim się połapałam to nieźle się dzieciakom oberwało, że szynkę wyżerają bez chleba . Po ostrej reakcji i paru podpowiedziach Sladjany Hope przestała podkradać... Lepszy numer wycięła kiedy się kąpałam. Hope jak zwykle spała koło wanny. Chciałam spłukać głowę, więc zanurkowałam. Pies się przeraził, że pańcia tonie i wylądowało na mnie 12 kilo białego szczęścia usiłującego mnie reanimować metodą usta- usta Siniaka mam do dzisiaj . Jak się uporam z dokumentacją szkolną, to wymyję Hope i zrobię parę zdjęć, bo teraz to wygląda jak "nieboskie stworzenie".

[Achaja Zobacz profil Strona WWW]

Achaja robiła dokładnie tak samo. Identycznie, niby kucała i coś tam siknęła, a i tak po 10 minutach znowu kałuża w domu. Ja mam na podłogach deskę barlinecka... od tych posikiwan, do teraz mam na niej, zielone plamy Ale nauczyła się i teraz choćby nie wiem co, nie zrobi w domu. Wejdzie mi na głowę, będzie dyszeć i piszczeć ale na podłogę nie zrobi.

[RAINBOW Zobacz profil]

Czesc,fajne te historie.Moj Kicaj to ciagle poluje na nasze stasze psy -samoyedke i huskiego,skrada sie i jak krolik,dlatego Kicaj, skacze.A jak stadko go "olewa"to maltretuje:roze,zezarte,platki,zerarte,fredzle,zezarte,koldra,obzarta,no i jeszce mnostwo innych rzeczy.Tak to chyba z nimi juz jest.Pozdrawiam

[vincent Zobacz profil]

Może zmień jej pomieszczenie,nie do łazienki ,jeśli masz taką możliwośc pozwól jej spac w swojej sypialni.
Ja nawet nie wiem kiedy mój się nauczył chyba ogólnie należy do czyścioszków,nawet kupki nie robi w ogrodzie.
Pięc miesięcy to jeszcze nie tragedia nie poddawaj się, yedki to mądre psiny załapie.
Próbuj wszystkiego co podpowiadają coś zadziała.Powodzenia

[Kesi Zobacz profil Strona WWW]

Może ją za bardzo izolujesz od siebie i w ten sposób Ci pokazuje że jej sie to nie podoba......spróbuj tak jak vincent mówi wez ja na noc do sypialni...a przed snem porządnie wymęcz. Oczywiście nie oczekuj natychmiastowego efektu.