Cześć! :)
- Monmar
- BIS Junior
- Posty: 609
- Dołączył(a): 1 cze 2015, o 20:31
- Lokalizacja: Zielona Góra/Wrocław
Re: Cześć! :)
my też wynajmujemy, pożegnaliśmy już kaucje i teraz się zastanawiamy ile jeszcze będziemy musieli dopłacić
- Winterfield
- Moderator
- Posty: 5914
- Dołączył(a): 29 lis 2012, o 16:52
- Lokalizacja: Łaszewo / Brodnica
Re: Cześć! :)
małgo-san napisał(a):Ach, dzięki! Gorzej, że my wynajmujemy mieszkanie i będziemy musieli zapłacić za wszystkie zniszczenia oj tam, oj tam... framuga taka pyszna! ale tylko po kryjomu w nocy, bo w dzień pańcia pilnuje
polecam wykupić polisę OC od zniszczeń dokonanych przez psa - ja wykupowałam w Allianz na wynajmowane mieszkanie... płaciłam 40zł rocznie... a kiedy się wyprowadzałam, wypłacili 1600zł właścicielce mieszkania za straty zrobione przez psa
"Często nie polemizuję z lenistwa, gdy trzeba ubrać w ładne słowa pytanie, czy ktoś zupełnie stracił rozum." [Małokulturalna blog]
[Nasz kanał na YouTube] - ponoć pierwsze 100 tysięcy subskrybentów jest najtrudniejsze, później jest z górki... daj suba!
[Nasz kanał na YouTube] - ponoć pierwsze 100 tysięcy subskrybentów jest najtrudniejsze, później jest z górki... daj suba!
- małgo-san
- Junior
- Posty: 200
- Dołączył(a): 24 cze 2016, o 17:31
- Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Re: Cześć! :)
Winterfield napisał(a):polecam wykupić polisę OC od zniszczeń dokonanych przez psa - ja wykupowałam w Allianz na wynajmowane mieszkanie... płaciłam 40zł rocznie... a kiedy się wyprowadzałam, wypłacili 1600zł właścicielce mieszkania za straty zrobione przez psa
wow! Nie wiedziałam, że tak się da. Super, to coś dla nas - zdążyłam na chwilę wyjść i mała właśnie opitoliła nogę od krzesła w kuchni... Koniecznie się dowiem, jakie są warunki! Dzięki!
- Achaja
- Grand Champion
- Posty: 3037
- Dołączył(a): 1 lut 2013, o 21:21
- Lokalizacja: Rosiny Zachodniopomorskie
Re: Cześć! :)
A kupujecie skórzane gryzaki? One trochę pomagają przy takich Niszczycielach (wiem z autopsji)
- Monmar
- BIS Junior
- Posty: 609
- Dołączył(a): 1 cze 2015, o 20:31
- Lokalizacja: Zielona Góra/Wrocław
Re: Cześć! :)
my kupujemy skórzane kości, uszy, wysuszone ścięgna itd. mała ma też pełno innych zabawek, wieczorem przed samym snem wychodzi na ponad godzinny spacer gdzie bawi się z osiedlowymi psami...
dziś obudziłam się o 4 w nocy i tknęło mnie żeby zobaczyć czy śpi a ta w salonie zjadała rolkę naklejki imitującej drewno którą chcieliśmy ponaprawiać poprzednie szkody, w dodatku cała się nią pokleiła
dziś obudziłam się o 4 w nocy i tknęło mnie żeby zobaczyć czy śpi a ta w salonie zjadała rolkę naklejki imitującej drewno którą chcieliśmy ponaprawiać poprzednie szkody, w dodatku cała się nią pokleiła
- Achaja
- Grand Champion
- Posty: 3037
- Dołączył(a): 1 lut 2013, o 21:21
- Lokalizacja: Rosiny Zachodniopomorskie
Re: Cześć! :)
Monmar napisał(a):my kupujemy skórzane kości, uszy, wysuszone ścięgna itd. mała ma też pełno innych zabawek, wieczorem przed samym snem wychodzi na ponad godzinny spacer gdzie bawi się z osiedlowymi psami...
dziś obudziłam się o 4 w nocy i tknęło mnie żeby zobaczyć czy śpi a ta w salonie zjadała rolkę naklejki imitującej drewno którą chcieliśmy ponaprawiać poprzednie szkody, w dodatku cała się nią pokleiła
Dlatego napisałam "trochę"
Słuchajcie a może zmęczyć te wasze psiury? Zabawy w szukanie smaczka, odwiedzanie codziennie nowych miejsc? Zmęczenie psychiczne powinno ułatwić im zdrowy sen
U nas powoli życie wraca co normalności ale też my wracamy do normalnego aktywnego życia. Jak się przejdziemy codziennie na spacer po 8km (w weekendy robimy i po 20km) to dziewczyny dokładnie wiedzą co z sobą zrobić w domu np. zakopać się w najcichszym jego zakątku i spaaać, spaaać, spaać
- Monmar
- BIS Junior
- Posty: 609
- Dołączył(a): 1 cze 2015, o 20:31
- Lokalizacja: Zielona Góra/Wrocław
Re: Cześć! :)
masz rację przyznaję się, że ostatnio mało stymulujemy jej półkule mózgowe a sam wysiłek fizyczny to za mało
jak pójdę na zwolnienie lekarskie to poświęce jej więcej czasu
jak pójdę na zwolnienie lekarskie to poświęce jej więcej czasu
- małgo-san
- Junior
- Posty: 200
- Dołączył(a): 24 cze 2016, o 17:31
- Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Re: Cześć! :)
Gryzaki skórzane to jakieś rozwiązanie, zauważyłam, że Keiko chętnie podkrada nam skórzane paski i je gryzie. Może poświęcę któryś Tak naprawdę to nie niszczy aż tak... Tylko ta drewniana noga od krzesła jej się podoba i framuga. Ah - no i książki! Już kilka wyciumkała. Poza tym ma naprawdę mnóstwo zabawek i dostaje też świńskie uszy, suszone pęcherze cielęce, prasowane kości... na początku jest zawsze zachwycona, ale pomemła coś jeden dzień i już be, szybko się nudzi. Ja chodzę z nią rano na łąkę, gdzie bawi się z innymi psami. Jesteśmy tam ok. godziny - półtorej. Potem śpi jak zabita, ale ok. 13 już regnegeruje siły i zaczyna kombinować. Wieczorem też idziemy na łąkę na godzinkę - półtorej i potem dopiero o 4 - 5 rano zaczyna nieco szaleć. Oczywiście bawimy się w szukanie smaczków, wyciąganie spod kubka lub ręcznika i ćwiczymy komendy, ale może faktycznie za mało...
- vahti
- Bejbik
- Posty: 17
- Dołączył(a): 20 gru 2015, o 13:05
- Lokalizacja: Stargard
Re: Cześć! :)
U nas to samo - wystarczy go zostawić na trawniku jak akurat jest zainteresowany wyjątkowo ciekawą kępką trawy, odejść kilka kroków i już leci za tobą biała chmura futra. A na smyczy zachowuje się jak uparty trzylatek, włącznie z kładzeniem się pośrodku przejścia na płasko i płakaniu jaki jego pan jest niedobry, obowiązkowo wzbudzając zainteresowanie przechodniów katowanym szczeniakiem. A tak to albo próbuje lecieć w losowym kierunku, albo żebrze o to żebysmy zwiedzili wszystkie możliwe krzaki. Najbardziej irytuje żarcie wszystkiego co znajdzie, obrzydlistwa które mu wyciągałem z pyska przechodzą pojęcie. Włącznie z siłowaniem się o brudny wacik kosmetyczny, ble.
Ma kilkoro psich przyjaciół z którymi się gania na spacerach - ostatnio roczny terrier bostoński tak go wybawił, że biedny się w końcu poddał i nie chciał brać dalej udziału w zabawie.
Co do jedzenia mebli - nasz zagustował w zimnych meblach, tzn uparł się na metalową nogę od biurka, to przynajmniej nie ma szkód. No i ciąga wykładzinę, urwał kawał tapety i uwielbia siedzieć tyłkiem w miednicy z wodą jak jest gorąco. Ostatnio wszedł do łazienki i wyciągnął na środek miednicę spod wanny, wlazł do pustej i czekał aż nalejemy mu wody. A jak nie ma miednicy, to cała zawartość jego miski z wodą ląduje na podłodze, bo przecież woda to tyle frajdy! I uwielbia marchewkę - szczególnie taką przymrożoną.
No i wystarczy wyjść z pokoju i są płacze, bo tato/mama zniknęli i pewnie już nigdy nie wrócą i zostawią biednego pieska na wieczność.
My wychodzimy o 23, i wytrzymuje bez siku i kupy spokojnie do 7 rano. Ostatnio stwierdził, że wdrapanie się do łóżka i ugryzienie mnie w ucho to fantastyczny sposób na obwieszczenie światu, że czas na spacer.
Ma kilkoro psich przyjaciół z którymi się gania na spacerach - ostatnio roczny terrier bostoński tak go wybawił, że biedny się w końcu poddał i nie chciał brać dalej udziału w zabawie.
Co do jedzenia mebli - nasz zagustował w zimnych meblach, tzn uparł się na metalową nogę od biurka, to przynajmniej nie ma szkód. No i ciąga wykładzinę, urwał kawał tapety i uwielbia siedzieć tyłkiem w miednicy z wodą jak jest gorąco. Ostatnio wszedł do łazienki i wyciągnął na środek miednicę spod wanny, wlazł do pustej i czekał aż nalejemy mu wody. A jak nie ma miednicy, to cała zawartość jego miski z wodą ląduje na podłodze, bo przecież woda to tyle frajdy! I uwielbia marchewkę - szczególnie taką przymrożoną.
No i wystarczy wyjść z pokoju i są płacze, bo tato/mama zniknęli i pewnie już nigdy nie wrócą i zostawią biednego pieska na wieczność.
My wychodzimy o 23, i wytrzymuje bez siku i kupy spokojnie do 7 rano. Ostatnio stwierdził, że wdrapanie się do łóżka i ugryzienie mnie w ucho to fantastyczny sposób na obwieszczenie światu, że czas na spacer.
- małgo-san
- Junior
- Posty: 200
- Dołączył(a): 24 cze 2016, o 17:31
- Lokalizacja: Kraków, Małopolskie
Re: Cześć! :)
Keiko ostatnio w ogóle nie chce załatwiać się wieczorem, ale o 4 rano - owszem! Chociaż nauczyła się już nie szczekać w nocy, jak chce wyjść, tylko podchodzi, trąca noskiem i popiskuje. W ostateczności podgryza stopy
A katowany szczeniak, to popisowy numer Keiko! "Ludzie! Ratujcie! Pańcia nie chce mnie puścić do gołębiego żarcia! Ojojojojojoj...." I tabun przchodniów patrzy na mnie, jak na zwyrodnialca Za to numer z wychlapywaniem wody z miski i moczeniem w niej łap to normalka, dlatego miska wylądowała w łazience
A katowany szczeniak, to popisowy numer Keiko! "Ludzie! Ratujcie! Pańcia nie chce mnie puścić do gołębiego żarcia! Ojojojojojoj...." I tabun przchodniów patrzy na mnie, jak na zwyrodnialca Za to numer z wychlapywaniem wody z miski i moczeniem w niej łap to normalka, dlatego miska wylądowała w łazience
Powrót do PRZYWITAJ SIĘ / Introductions
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości