My:)

[Obi Zobacz profil]

No to przywitamy się i my:) z wielką radością mamy przyjemność dołączyć do grona miłośników tej cudnej rasy, na naszego Yedka będziemy czekać jeszcze ponad 10 dni i z tej niecierpliwości szukamy, czytamy, pytamy o wszystko co dotyczy tych boskich białych niedźwiadków:) Decyzja o posiadaniu psiaczka podjęta była już dawno aczkolwiek długo była niesprecyzowana terminowo, bo to brak czasu, bo to praca, bo inne plany, bo poważna decyzja... aż przyszedł ten moment - teraz! i nie było już odwrotu, zaczęliśmy szukać informacji, hodowli, natknęliśmy się niestety również na oszustów, aż w końcu znaleźliśmy hodowlę z miotem z końca sierpnia, szybka analiza kosztów, chwilowe wachania wtedy pojawia się informacja że jest - jeden ostatni piesek! Tego samego dnia już go czochraliśmy!:P Jest zarezerwowany - nasz Teraz chcemy się przygotować najlepiej jak możemy na jego przyjęcie, kompletujemy wyprawkę, przeczesujemy forum - faktycznie jest tu mnóstwo pożytecznej wiedzy i co najwspanialsze - Wasze Yedki:) Wczoraj cały wieczór czytaliśmy z mężem Wasze wpisy, historie, mieliśmy ubaw po pachy czytając o tym co wyróżnia Wasze Samoyedy ciekawe czy nasz też będzie nas "pacał" łapą Zastanawiam się kiedy zacząć naukę, pewnie od początku, ale poradźcie proszę od czego zaczynać, by niczego nie przegapić bo przecież maluchy tak szybko rosną, żeby wykorzystać jego potencjał, od jakich komend zaczynać, kiedy wprowadzać nowe itp, zastanwiamy się też nad ważną kwestią żywienia i pielęgnacji ale o tym pewnie zaraz znajdę mnóstwo informacji w odpowiednim dziale;) no i... jak przyśpieszyć czas żeby mieć go już tutaj z nami! Chociaż mnie osobiście martwi jeszcze jedna kwestia... zabranie maluszka od jego mamy i rodzeństwa:( czy nie będzie mu tu "smutno", czy nie będzie tesknił, pewnie zbyt się rozczulam ale takie sobie mam obawy jakieś mimo tego że oczywiście chcemy dać mu tyle miłości ile tylko będziemy w stanie w każdym bądź razie od dziś jesteśmy tu z Wami i uczymy się być dobrymi opiekunami białego puchacza:) Pozdrawiam! Magda

[Monmar Zobacz profil]

Cześć! Gratuluję decyzji
Maluszek nie tęskni długo, jeśli w ogóle...trochę popiszczy bo jest w nowym miejscu i nie wie co się dzieje. Szybko jednak zapomni i wpadnie w wir zabawy z nowym Pańciostwem. Naukę najlepiej zacząć od razu, połączyć ją z zabawą. Przede wszystkim nauka czystości i podstawowe komendy. U nas na pierwszy ogień poszło podawanie łapy i siad
Powodzenia i czekam na zdjęcia

[Zoja]

Czesc! witamy na naszym szalonym Forum fakt, niektóre tematy potrafia ubawić po pachy, zwłaszcza te w Off-topie i śmietniku

A jeśli chodzi o tęsknotę....pamiętam, jak sama się tego obawiałam ale ostatecznie nie było tak źle owszem, Cairo był baaardzo spokojny, nie piszczał ale też nie cieszył się na nic, nie bawił (mowa tu o pierwszych dniach), był taki stłumiony. I to była ta oznaka tęsknoty zdecydowanie. Ale gdzieś po tygodniu wszystko się unormowało i doczekaliśmy się wreszcie trybu normalnego, szalonego szczeniaka będzie dobrze, to tylko ludziom potrzeba 20 lat żeby się rozstać ze swoimi dziećmi psom zupełnie wystarcza czas jaki psia natura im przeznaczyła no i oczywiście porządny hodowca nigdy nie wyda szczenięcia za wcześnie
Forum traktuje chyba o wiekszosci zagadnień na temat białasów, także miłego wertowania stron i tematów

[iwa Zobacz profil]

Witam. Ja miałam pierwszą noc nieprzespaną, bo Kłopotek chodził i piszczał. Następnego dnia zaczął się rozkręcać. ...zostało mu do dzisiaj
Wielu radosnych chwil z Waszym psiaczkiem

[Zoja]

A może napisz swoje doświadczenie z tymi oszustami, ku przestrodze i z ciekowosci dla innych
Dobrze wiedzieć kogo i czego się wystrzegać, 'podziemie' hodowlane w samojedach nie jest jeszcze mocno rozwinięte dlatego im szybciej wyłapie się pseuduhów tym lepiej.

[Obi Zobacz profil]

Cześć, dziękujemy za ciepłe przywitanie, oczywiście jak tylko będziemy już razem pochwalimy się swoim ślicznym pyszczkiem:) no mam nadzieję że długo nie będzie tęsknił tak jak piszecie bo serce mi pęknie a jeśli chodzi o wstrętnych oszustów to sprawa wyglądała następująco: przeczesując internet w poszukiwaniu ogłoszeń o szczeniakach (również portale typu gratka, olx, sprzedajemy itp - wtedy jeszcze nie wiedzieliśmy że nie tędy droga..) trafiamy na ogłoszenie od pana, który odda za darmo dwa szczeniaki rasy samoyed i prosi o kontakt, myślimy sobie naiwnie - czemu nie spróbować a nóż uda się spełnić marzenie mniejszym kosztem finansowym a w dodatku może jeszcze pomożemy jemu no i oczywiście szczeniakom, chociażby jednemu z nich. Kontaktujemy się na podanego maila, pan opisuje po krótce swoją sytuację, swoją drogą przykrą, wyjechał za granicę, tam posiada suczkę, rodzą się szczeniaki, wynajmuje mieszkanie właściciel się nie zgadza na ich trzymanie, on je ukrywa, ubolewa nad tym i szuka dla nich domu, szczeniaki mają 3 miesiące, wszystko pisane łamane polszczyzną - teraz już wiemy że to podpucha ale wydawało się dość realne po tym jak pan proponuje rozmowe na fb w celu wyjaśnienia wszystkiego, faktycznie pan na fb istnieje ma zdjęcia, przesyła zdjęcia maluchów - urzekły nas, opowiada wszystko tłumaczy w jaki sposób może szczeniaki przekazać ze wszystkimi ich dokumentami, rodowodem, i całą wyprawką gdyż martwi się o ich los, szczeniaki odda za darmo ale! oczywiście musimy pokryć koszty związane z ich dostarczeniem, pisze o firmie kurierskiej transportującej zwierzaki zza granicy, od razu to sprawdzamy faktycznie takie firmy istnieją koszty się zgadzają, jednak sprawdzamy dalej, wtedy przypadkiem trafiamy na innym portalu na podobne ogłoszenie, z tym samym podanym mailem do kontaktu ale zupełnie innymi szczeniakami, jasne staje się że to ściema ale szukamy dalej, znaleźliśmy 35 takich ofert, dodatkowo zdjęcia samoyedów, które nam przesyłał znaleźliśmy na angielskim portalu ogłoszeniowym, zatem przedstawiamy szanownemu panu nasze dowody na jego oszustwo, pan znika, jego konto traci się z fb... z ciekawości wysłałam jeszcze dwa zapytania o szczeniaki z zupełnie innych podobnych ogłoszeń, jakby od innych osób, powrotne maile wszystkie na tej samej zasadzie czyli smutna historia - każda inna ale wszędzie opisany nieszczęśliwy los zwierzaczków, w mailach załączane zdjęcia itp... takich jawnych ogłoszeń na necie jest mnóstwo! jestem pewna, że ktoś dał się na to nabrać;/

[Zoja]

Nie uwierzysz, ale moja historia z rasą zaczęła się w podobny sposób!! Tyle że ja nie mieszkam w PL a identyczne ogłoszenie znalazlo sie na jednym z norweskich portali ogloszeniowych. Dodam, że było to kilka lat temu kiedy nawet nie znałam tej rasy!! Owszem, gdzies tam w ksiazkach o rasach psow za mlodu mi przemknela.....Ktoregos dnia patrze ogloszenie z bajecznie pieknym szczeniakiem....ze mieszka we wloszech ale mu tam nie pasuje klimat i z bólem serca chce komuś oddać w norwegii za darmo jedynie co to trzeba by było opłacic samolot itd. Oczywiscie wtedy zorientowalam się, że to jakaś sciema bo kto glupi wysle kupe kasy w ciemno! No cóż, człowiek naiwny ale mądry w pore. Ale wraz z tym ogłoszeniem, zdjęciem samojeda po prostu powiedziałam Mężowi, że oto znalazłam rasę marzeń i zaczęłam wertować strony, opisy, trafiłam na stare, nie istniejące już inne forum samojedzie, potem szukałam hodowli w Pl wedlug jakis smiesznych kryteriow az w koncu trafilam na to forum, ktos poradzil mi ktora hodowla co i jak, plany zmienialy sie, ostatecznie na malego czekalam kolejny rok no i juz

[Monmar Zobacz profil]

jedyny plus jest taki że pan w rzeczywistości nie ma tych szczeniaków więc nie dzieje im się krzywda

[Obi Zobacz profil]

o tak to faktycznie jest plus istnienia całej tej wirtualnej bandy oszustów;) niestety trzeba wszystko sprawdzać, ale ta naiwność bierze się stąd że przecież takie historie się zdarzają, są sytuację, przykre zdarzenia kiedy ludzie są zmuszeni oddać swoje czworonogi i szukają dla nich domu, i jak tu potem chcieć pomagać, przygarnąć jak się możesz nieźle naciąć! ale właśnie Zoja tak jak piszesz, ja podobnie przynajmniej dzięki temu już wiedziałam że żadnego innego tylko Samoyeda chce! w prawdzie to forum znalazłam dopiero po tym jak już pieseła zdobyliśmy (o dziwo udało nam się zadziwiająco szybko czytając ile niektórzy czekają na swojego wymarzonego) to zamierzam nadrobić wszystkie zaległości związane z wiedzą na temat ich posiadania

[Achaja Zobacz profil Strona WWW]

Witajcie Życzę Wam wielu szczęśliwych wspólnych lat z waszym bialaskiem. Dzięki Bogu, że przejrzeliście tego oszusta Niestety wielu ludzi nie jest tak przezorna Ten osobnik zbiera żniwo od dwóch lat z okraską. Właściciele Seta z mojego pierwszego miotu też zostali tak oszukani.