Dzień Dobry

Zanim zaczniesz pisać - przedstaw się
Puppy
Posty: 34
Dołączył(a): 10 sty 2018, o 12:29

Dzień Dobry

Postprzez Tomaskus » 10 sty 2018, o 12:42

Witam.

Właśnie pożegnałem moją suczkę Berneński Pies Pasterski. Żyła prawie 11 lat (bez półtora miesiąca). Teraz zdecydowałem się na suczkę Samoyeda. W połowie lutego będzie u mnie. W kwietniu jadę do takiej pracy na świeżym powietrzu. Do leśniczówki gdzie będą obozy młodzieżowe. To chyba bardzo dobre rozwiązanie bo cały czas będę na miejscu i będę mógł z pieskiem wychodzić na spacery i uczyć. W piątek po południu wracałbym do domu a w poniedziałek rano z powrotem do pracy. Piesek oczywiście ze mną. W weekendy byłby czas na kontakty z innymi psami.

Mam jeszcze pytanie jak dawkowaliście swoim Samoyedom ruch w okresie wzrostu ? I czy Samoyedy trzymają się właściciela ? Można je puścić luzem ?

Ja wiem że Samoyedy lubią ruch. Tu gdzie mieszkam jest prawdziwy las. Mam znajomego co ma psa Australian Cattle Dog. Lubię spacery oraz zabawy i spotkania z fajnymi psami. Nie toleruję dominacji i u psów między sobą.

Moderator
Avatar użytkownika
Posty: 5914
Dołączył(a): 29 lis 2012, o 16:52
Lokalizacja: Łaszewo / Brodnica

Re: Dzień Dobry

Postprzez Winterfield » 10 sty 2018, o 13:01

Witaj na forum :)

Odnośnie Twoich pytań - u nas dawkowanie ruchu wydaje się takie całkiem przeciętne - w ogrodzie pies nie bryka non stop sam z siebie, na spacerach nie robimy z rosnącym szczeniakiem 10km tras... nie narzucamy psu tempa i dystansów, dopóki rośnie. Za to ma dużo spacerów bez smyczy na wybiegu, gdzie w przypadku zmęczenia klapnie sobie i odpocznie. Osobiście też nie pozwalałam mojej najmłodszej na bieganie po schodach (u nas schody są wyłożone śliskimi płytkami i psy się rozjeżdżają na nich, więc dla szczeniaka moim zdaniem niezbyt to prorozwojowe...), tzn. wnosiłam i znosiłam ją do 4 czy 5 msc, potem tylko wchodziła, teraz (w wieku 7 msc) sama wchodzi i schodzi, ale przy kontrolowaniu prędkości zbiegania (robiąc zakręt na półpiętrze w dużej prędkości łatwo pies się wywraca na tych naszych felernych schodach :/ )... przy zabawach z innymi psami, jeśli już młoda była mocno zziajana i zdecydowanie za bardzo rozbrykana, też trochę hamowaliśmy emocje, żeby nie przeginała... a tak poza tym normalnie - spacery, zabawy na świeżym powietrzu, po prostu niewymuszony ruch.
Co do puszczania luzem - Samoyedy cierpią na wybiórczą głuchotę i im wcześniej zaczniesz naukę przywoływania, tym łatwiej będzie puszczać psa - a raczej go przywołać :haha: zwykle to trwa... samoyed jest bardziej niezależny niż jakikolwiek owczarek czy pastuszek :) więc od samego początku nauka wracania z extra nagrodami, żeby się opłacało (bo jeśli się nie opłaca, pies może nie chcieć wracać dla samego Twojego zadowolenia).

Co do dominacji, to jak w każdej rasie - są mniej i bardziej dominujące osobniki. Mój Ciastek w relacjach z innymi psami (samcami) bywa niefajny (choć to zależy tak naprawdę od psa), u Haniska zwykle jest wielka miłość, chociaż bywają psy, których nie znosi... Cini do tej pory kocha wszystko i wszystkich, ale zobaczymy co będzie, kiedy dorośnie, bo chłopaki za młodu też wszystkich kochali ;)
"Często nie polemizuję z lenistwa, gdy trzeba ubrać w ładne słowa pytanie, czy ktoś zupełnie stracił rozum." [Małokulturalna blog]
[Nasz kanał na YouTube] - ponoć pierwsze 100 tysięcy subskrybentów jest najtrudniejsze, później jest z górki... daj suba!

Obrazek

Powrót do PRZYWITAJ SIĘ / Introductions

Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 4 gości