Dobry wieczór :)!
Posty: 3
• Strona 1 z 1
- czarnaofca19
- Bejbik
- Posty: 12
- Dołączył(a): 3 kwi 2018, o 15:45
Dobry wieczór :)!
Ostatnio Nasza Luna skończyła 5 miesięcy, stwierdziłam więc, że to dobry moment aby powiedzieć oficjalnie Dzień Dobry po kilku miesiącach cichego czytania artykułów na forum
Mój narzeczony pisał tutaj już w sprawie pieska na kolanka, chociaż koncepcja na życie się znacznie zmieniła od tego czasu samoyed przewrócił nasze zycie do góry nogami, ale może po kolei..
[Ckliwe słowo wstępu]
Weterynarzem to chciałam być odkąd pamiętam, znosiłam mamie chore zwierzątka do domu i te bardziej martwe rozjechane na drodze również. Jako dzieciak miałam wielkie ambicje o hodowli i szeroko pojętej działalności na rzecz ochrony zwierząt. Chciałam być dobra w tym i ku utrapieniu rodziny nie kryłam swojego zamiłowania do tego. Zdesperowana mama przemycała mnie na potajemne operacje i zabiegi zwierząt do okolicznego weterynarza by z głowy mi to wybić :p skończyło się tylko wielką radochą, ponieważ wiedziałam już że właśnie to chcę robić. Do czasu aż kilka lat później nie zaczęłam na zabiegach mdleć. Porzuciłam wtedy wszystkie swoje marzenia, łącznie z hodowlą.
[Mniej ckliwe rozwinięcie]
Kilka lat później.. Kiedy okazało się ze mój Luby również jest zakochany w samoyedach klepki wskoczyły na swoje miejsce i nieśmiało zaczęłam marzyć o tym by kiedyś takiego małego wyszczekanego zakupić. On zakochał się w rasie na zajęciach na fizjoterapii lata temu, ja zakochałam się w centrum handlowym i o mało nie spadłam wtedy ze schodów (początkowo chciałam mieć hodowle psow rasy chow chow.. ponieważ na 10 urodziny rodzice sprawili mi szczeniaka tej rasy. Okazał się jednak zbyt niezależny jak dla mnie). Tygodniami szukałam nazwy rasy, cały czas mając w głowie tego uśmiechniętego białego Obłoczka ujrzanego przelotnie na zajęciach z dogoterapii w galerii piętro niżej.
Ataki o treści "ja chcę samojedaaaa!" nasiliły się po zajęciach z terapeutycznego wykorzystania zwierząt, które miałam na studiach. Poziom mojego ględzenia sięgał zenitu, Luby jednak nieugięty uznał, że jeszcze nie czas. Wahać się zaczął gdy okazało się że mam poważne problemy z zajściem w ciążę.. Uznaliśmy więc, po wielu tygodniach rozmów i wnikliwym wertowaniu forum, że zakupimy pieska na kolanka, tylko i wyłącznie do miłości (moje wzmianki o hodowli były szybko duszone w zarodku; absolutnie nie, może za kilka lat). Mieliśmy zamiar zakupić pieska, wykastrować go i ewentualnie za kilka lat zakupić suczkę aby założyć hodowlę (oczywiście wiadomo ze nie z tym pieskiem ). Pieska na kolanka jednak nie udało nam się znaleźć.
[Teraz do rzeczy ]
Znaleźliśmy ogłoszenie z hodowli Whitescout, od razu skontaktowałam się w sprawie pieska. Dziwnym zrządzeniem losu została tylko suczka. Mało tego, suczka mająca wg hodowców duże 'predyspozycje hodowlane'. Rozbrojona sytuacją podpisałam umowę.. I w naszym domu gości od ponad 3 miesięcy ukochana Luna, która najzagorzalszych przeciwników zwierząt domowych powala urokiem !
Nie spodziewałam się ze wniesie do mojego życia aż tyle radości.. mogę na nią patrzeć godzinami, a każda nauka z nią jest najczystszą przyjemnością dla mnie:) mimo tego, że jest niesamowitym dzikusem posiada również odpowiednią grację i czasami strzela focha niczym prawdziwa dama
Odkurzyłam swoje marzenia, 25.08 (Bielsko-Biała Kobiór) ruszamy w moje rodzinne strony na ringowy debiut pokładam w niej wielkie nadzieje i być może razem zaczniemy raczkować w tym świecie, który był dawniej tylko odległym marzeniem
Mam nadzieję, że będzie mi dane poznać lub choć podziwiać część z Was na ringu ponieważ jestem pełna podziwu dla Waszej ciężkiej pracy i ogromu miłości do swoich dzieci
Pozdrawiam Was bardzo ciepło wraz z Księżycem!
Magda
Mój narzeczony pisał tutaj już w sprawie pieska na kolanka, chociaż koncepcja na życie się znacznie zmieniła od tego czasu samoyed przewrócił nasze zycie do góry nogami, ale może po kolei..
[Ckliwe słowo wstępu]
Weterynarzem to chciałam być odkąd pamiętam, znosiłam mamie chore zwierzątka do domu i te bardziej martwe rozjechane na drodze również. Jako dzieciak miałam wielkie ambicje o hodowli i szeroko pojętej działalności na rzecz ochrony zwierząt. Chciałam być dobra w tym i ku utrapieniu rodziny nie kryłam swojego zamiłowania do tego. Zdesperowana mama przemycała mnie na potajemne operacje i zabiegi zwierząt do okolicznego weterynarza by z głowy mi to wybić :p skończyło się tylko wielką radochą, ponieważ wiedziałam już że właśnie to chcę robić. Do czasu aż kilka lat później nie zaczęłam na zabiegach mdleć. Porzuciłam wtedy wszystkie swoje marzenia, łącznie z hodowlą.
[Mniej ckliwe rozwinięcie]
Kilka lat później.. Kiedy okazało się ze mój Luby również jest zakochany w samoyedach klepki wskoczyły na swoje miejsce i nieśmiało zaczęłam marzyć o tym by kiedyś takiego małego wyszczekanego zakupić. On zakochał się w rasie na zajęciach na fizjoterapii lata temu, ja zakochałam się w centrum handlowym i o mało nie spadłam wtedy ze schodów (początkowo chciałam mieć hodowle psow rasy chow chow.. ponieważ na 10 urodziny rodzice sprawili mi szczeniaka tej rasy. Okazał się jednak zbyt niezależny jak dla mnie). Tygodniami szukałam nazwy rasy, cały czas mając w głowie tego uśmiechniętego białego Obłoczka ujrzanego przelotnie na zajęciach z dogoterapii w galerii piętro niżej.
Ataki o treści "ja chcę samojedaaaa!" nasiliły się po zajęciach z terapeutycznego wykorzystania zwierząt, które miałam na studiach. Poziom mojego ględzenia sięgał zenitu, Luby jednak nieugięty uznał, że jeszcze nie czas. Wahać się zaczął gdy okazało się że mam poważne problemy z zajściem w ciążę.. Uznaliśmy więc, po wielu tygodniach rozmów i wnikliwym wertowaniu forum, że zakupimy pieska na kolanka, tylko i wyłącznie do miłości (moje wzmianki o hodowli były szybko duszone w zarodku; absolutnie nie, może za kilka lat). Mieliśmy zamiar zakupić pieska, wykastrować go i ewentualnie za kilka lat zakupić suczkę aby założyć hodowlę (oczywiście wiadomo ze nie z tym pieskiem ). Pieska na kolanka jednak nie udało nam się znaleźć.
[Teraz do rzeczy ]
Znaleźliśmy ogłoszenie z hodowli Whitescout, od razu skontaktowałam się w sprawie pieska. Dziwnym zrządzeniem losu została tylko suczka. Mało tego, suczka mająca wg hodowców duże 'predyspozycje hodowlane'. Rozbrojona sytuacją podpisałam umowę.. I w naszym domu gości od ponad 3 miesięcy ukochana Luna, która najzagorzalszych przeciwników zwierząt domowych powala urokiem !
Nie spodziewałam się ze wniesie do mojego życia aż tyle radości.. mogę na nią patrzeć godzinami, a każda nauka z nią jest najczystszą przyjemnością dla mnie:) mimo tego, że jest niesamowitym dzikusem posiada również odpowiednią grację i czasami strzela focha niczym prawdziwa dama
Odkurzyłam swoje marzenia, 25.08 (Bielsko-Biała Kobiór) ruszamy w moje rodzinne strony na ringowy debiut pokładam w niej wielkie nadzieje i być może razem zaczniemy raczkować w tym świecie, który był dawniej tylko odległym marzeniem
Mam nadzieję, że będzie mi dane poznać lub choć podziwiać część z Was na ringu ponieważ jestem pełna podziwu dla Waszej ciężkiej pracy i ogromu miłości do swoich dzieci
Pozdrawiam Was bardzo ciepło wraz z Księżycem!
Magda
- Przemek Winter Is Coming
- Junior
- Posty: 146
- Dołączył(a): 3 paź 2016, o 09:54
- Lokalizacja: Bydgoszcz/Świekatowo
Re: Dobry wieczór :)!
Supeer!
Witamy w świecie Samoyedów. Życzę aby wszystkie plany się udały, a na ten moment, dużo zabawy i radości na debiucie wystawowym. Na forum pisałem o naszym debiucie (rok temu) wiem, ile to emocji .
Witamy, pozdrawiamy i do zobaczenia gdzieś na wystawie.
Witamy w świecie Samoyedów. Życzę aby wszystkie plany się udały, a na ten moment, dużo zabawy i radości na debiucie wystawowym. Na forum pisałem o naszym debiucie (rok temu) wiem, ile to emocji .
Witamy, pozdrawiamy i do zobaczenia gdzieś na wystawie.
Winter Is Coming From Poland (FCI) - domowa hodowla Samoyedów
http://www.winteriscomingfrompoland.com
Sklep z karmami www.dognotfrog.com
http://www.winteriscomingfrompoland.com
Sklep z karmami www.dognotfrog.com
- ada
- BIS Junior
- Posty: 681
- Dołączył(a): 12 gru 2012, o 00:12
Re: Dobry wieczór :)!
Gratulacje z posiadania najurokliwszej rasy na świecie.
Posty: 3
• Strona 1 z 1
Powrót do PRZYWITAJ SIĘ / Introductions
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 18 gości