hej!
Posty: 4
• Strona 1 z 1
- muszka
- Posty: 2
- Dołączył(a): 10 cze 2019, o 11:04
hej!
Witam wszystkich,
Jeszcze nawet nie mam psa a już zapisałam się na forum. To cała ja Mam nadzieję, że mi troszeczkę pomożecie bo biję się z myślami.
Samojed to mój wymarzony pies. Wiem, że potrzebuje dużo ruchu, ale ja jestem bardzo aktywną osobą (dużo spaceruje, jeżdzę rowerem itp.). Wiem też, że potrzeba wiele cierpliwości by wychować psa, ale pracuje w przedszkolu i jestem bardzo cierpliwym wychowawcą, możecie mi wierzyć Jedyny problem jest taki, że mieszkam sama w bloku, a do tego jak już wspomniałam pracuję (normalne 8 godzin dziennie )
A zatem boję się czy mój piesek nie będzie samotny i czy nie będzie przeszkadzał sąsiadom gdy będę w pracy. Mam znajomych, którzy twierdzą, że nie powinnam mieć psa bo mieszkam sama. Tak dla ścisłości: gdybym zamieszkała np. z moim chłopakiem, on jest jeszcze dłużej w pracy niż ja, więc niewiele by to zmieniło. Dodam, że cała moja rodzina choć nie mieszka blisko to uwielbia psy i gdybym np. nagle trafiła do szpitala ze złamaną nogą to moja mama, chłopak lub siostra natychmiast by się zajęli pieskiem bo zwierzęta są dla nas członkami rodziny. Mieliśmy w domu rodzinnym psa przez szczęśliwe 15 lat więc jakieś doświadczenie też jest (choć był to bardzo grzeczny i cichy piesek). Ja osobiście do tej pory miałam w swoim mieszkaniu króliczki miniaturowe (również wiele nauczyłam się wtedy z forum o króliczkach). Króliczki były mądre i kochane ale teraz chciałabym mieć takiego większego przyjaciela Dodam, że to bardzo przemyślana decyzja i że pieska sprawiłabym sobie w czasie 3-4 tygodniowych wakacji aby zdążył się oswoić zanim pójdę do pracy.
Czy waszym zdaniem taki pies faktycznie nadaje się tylko dla dużej rodzinny a nie dla samotnej osoby? Właściwie taka samotna też nie jestem bo mam przyjaciół no i mój chłopak też jest u mnie bardzo często.
Jeszcze nawet nie mam psa a już zapisałam się na forum. To cała ja Mam nadzieję, że mi troszeczkę pomożecie bo biję się z myślami.
Samojed to mój wymarzony pies. Wiem, że potrzebuje dużo ruchu, ale ja jestem bardzo aktywną osobą (dużo spaceruje, jeżdzę rowerem itp.). Wiem też, że potrzeba wiele cierpliwości by wychować psa, ale pracuje w przedszkolu i jestem bardzo cierpliwym wychowawcą, możecie mi wierzyć Jedyny problem jest taki, że mieszkam sama w bloku, a do tego jak już wspomniałam pracuję (normalne 8 godzin dziennie )
A zatem boję się czy mój piesek nie będzie samotny i czy nie będzie przeszkadzał sąsiadom gdy będę w pracy. Mam znajomych, którzy twierdzą, że nie powinnam mieć psa bo mieszkam sama. Tak dla ścisłości: gdybym zamieszkała np. z moim chłopakiem, on jest jeszcze dłużej w pracy niż ja, więc niewiele by to zmieniło. Dodam, że cała moja rodzina choć nie mieszka blisko to uwielbia psy i gdybym np. nagle trafiła do szpitala ze złamaną nogą to moja mama, chłopak lub siostra natychmiast by się zajęli pieskiem bo zwierzęta są dla nas członkami rodziny. Mieliśmy w domu rodzinnym psa przez szczęśliwe 15 lat więc jakieś doświadczenie też jest (choć był to bardzo grzeczny i cichy piesek). Ja osobiście do tej pory miałam w swoim mieszkaniu króliczki miniaturowe (również wiele nauczyłam się wtedy z forum o króliczkach). Króliczki były mądre i kochane ale teraz chciałabym mieć takiego większego przyjaciela Dodam, że to bardzo przemyślana decyzja i że pieska sprawiłabym sobie w czasie 3-4 tygodniowych wakacji aby zdążył się oswoić zanim pójdę do pracy.
Czy waszym zdaniem taki pies faktycznie nadaje się tylko dla dużej rodzinny a nie dla samotnej osoby? Właściwie taka samotna też nie jestem bo mam przyjaciół no i mój chłopak też jest u mnie bardzo często.
- Winterfield
- Moderator
- Posty: 5914
- Dołączył(a): 29 lis 2012, o 16:52
- Lokalizacja: Łaszewo / Brodnica
Re: hej!
Hej, wszystko jest osobistą kwestią umiejętności organizacji czasu jeśli chcesz być odpowiedzialnym właścicielem, na pewno będzie kosztować Cię sporo czasu i wyrzeczeń życie z Samoyedem i z psem ogólnie. Psu nie wytłumaczysz, że jesteś zmęczona, nie masz sił, humoru - a będzie miał tylko Ciebie i będziesz dla niego całym światem. Znam osoby pracujące i mieszkające w pojedynkę z samoyedem. Psy mają się dobrze, ale poziom organizacji i zaangażowania tych ludzi w życie ich psa jest naprawdę godzien podziwu
Nikt Ci nie powie "hej, nie ma problemu", a i nikt nie ma prawa ocenić bez znajomości Twojego planu dnia - "odpuść, to bez sensu". Sama przed sobą musisz zrobić rachunek sumienia i samodzielnie podjąć decyzję, z której skutkami będziesz żyć przez kilkanaście lat, w zdrowiu i chorobie, na dobre i na złe trochę jak z decyzją o samodzielnym wychowaniu dziecka, choć moim zdaniem z dzieckiem w pojedynkę jest dużo bardziej hardcorowo niż z psem mimo wszystko
Nikt Ci nie powie "hej, nie ma problemu", a i nikt nie ma prawa ocenić bez znajomości Twojego planu dnia - "odpuść, to bez sensu". Sama przed sobą musisz zrobić rachunek sumienia i samodzielnie podjąć decyzję, z której skutkami będziesz żyć przez kilkanaście lat, w zdrowiu i chorobie, na dobre i na złe trochę jak z decyzją o samodzielnym wychowaniu dziecka, choć moim zdaniem z dzieckiem w pojedynkę jest dużo bardziej hardcorowo niż z psem mimo wszystko
"Często nie polemizuję z lenistwa, gdy trzeba ubrać w ładne słowa pytanie, czy ktoś zupełnie stracił rozum." [Małokulturalna blog]
[Nasz kanał na YouTube] - ponoć pierwsze 100 tysięcy subskrybentów jest najtrudniejsze, później jest z górki... daj suba!
[Nasz kanał na YouTube] - ponoć pierwsze 100 tysięcy subskrybentów jest najtrudniejsze, później jest z górki... daj suba!
- Winterfield
- Moderator
- Posty: 5914
- Dołączył(a): 29 lis 2012, o 16:52
- Lokalizacja: Łaszewo / Brodnica
Re: hej!
Pies teoretycznie większość doby przesypia (a na pewno śpi więcej niż człowiek) - jeśli zapewni się mu mnóstwo atrakcji przed i po pracy, nie powinno być dramatu tylko uczciwie trzeba naprawdę poświęcać czas psu spełniając jego potrzeby, a nie po prostu być obok psa.
"Często nie polemizuję z lenistwa, gdy trzeba ubrać w ładne słowa pytanie, czy ktoś zupełnie stracił rozum." [Małokulturalna blog]
[Nasz kanał na YouTube] - ponoć pierwsze 100 tysięcy subskrybentów jest najtrudniejsze, później jest z górki... daj suba!
[Nasz kanał na YouTube] - ponoć pierwsze 100 tysięcy subskrybentów jest najtrudniejsze, później jest z górki... daj suba!
Posty: 4
• Strona 1 z 1
Powrót do PRZYWITAJ SIĘ / Introductions
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 10 gości