Witam wszystkich kochających Samoyedy! :D

[Achaja Zobacz profil Strona WWW]

Myślicie, że wyrośnie z tego nadmiernego entuzjazmu...?

To zależy czy ją nauczycie ulicowego savoir vivre czy nie. Ja nigdy nie miałam problemu z nadmiernym entuzjazmem do garnięcia się do innych zwierząt Nie z Achajką Wręcz przeciwnie

Dziękuję za miłe słowa pod adresem Achajki

[Bianka Zobacz profil]

Uczymy się cały czas. Już jest lepiej niż było, ale do pełnego sukcesu jeszcze daleko... Ale damy rady. Bianka to cwana bestia

[Mhruu Zobacz profil Strona WWW]

Witamy

Moja Buffka jak była mała to też baaardzo się cieszyła na widok innych ludzi i zwierząt na ulicy Ale teraz ludzi zupełnie olewa. Mogą sobie do niej mówić, ona może na chwilkę spojrzy, ale tak naprawdę ma ich głębooooooooooko w poważaniu xD" Co innego jeśli chodzi o psy, zwierzęta. Dobrze, że kupiłam pas, bo bym ręce straciła xD" A i tak ją trzymam dodatkowo za smycz. Bo nie każdy właściciel pieska życzy sobie, by Buffka się przywitała z jego pupilem

[Bianka Zobacz profil]

Dobrze, że kupiłam pas, bo bym ręce straciła xD"

Ja ostatnio straciłam nie tylko ręce Jak mną szarpnęła tak się wyłożyłam jak długa Całą prawą stronę miałam obolałą. Żuchwa, bark (nie umiałam na drugi dzień nawet ręki podnieść!) i biodro... Mam nadzieję, że oprócz mojej mamy nie było więcej świadków tego zdarzenia

[ada Zobacz profil]

Moja ostatnio biega przy rowerze, może być totalnie zmęczona, jęzor do ziemi, ale jak zobaczy na horyzoncie kota albo wiewiórkę nagle jak nowo narodzona odzyskuje siły gotowa do pościgu Na spacerach, jak ludzie do niej lub o niej zagadają, to macha ogonkiem i spokojnie podchodzi się przywitać ( szczególnie preferuje dzieciaki, a jeśli siedzą w wózku z jakimś jedzonkiem, wtedy machanie ogonem i spłaszczone uszka pojawiają się odruchowo) Bardzo chętnie rozdaje buziaki maluchom, które mają twarzyczki na poziomie jej pyska Na szczęście jeszcze żadna mamuśka nie zwróciła mi uwagi, a babcie to są tak szczęśliwe, że aż szczebioczą. Natomiast niektórych psów zdaje się w ogóle nie zauważać, a na nie stabilne szczeniaczki lub mało przystojne samce nawet ostro powarkuje

[Winterfield]

Bianka, przypomniałaś mi moje boskie spacerowe przeżycie
Hanisek przyjechał do nas jako 6 miesięczny podrostek, nie miałam nigdy dużego psa, więc nie wiedziałam ile siły może mieć taki młodziak. Podczas roztopów na spacerze w parku Hanisek zauważył coś, co go zainteresowało. I wyrwał do przodu tak, że się przewróciłam i przeciągnął mnie po błocie niezły kawałek to były pierwsze dni u nas, więc bałam się puścić smycz. Nie muszę chyba mówić, jak pięknie wyglądałam po tym spacerze
Teraz Hanisek ładnie chodzi na smyczy, spuszczony się pilnuje. Do psów ma wyczucir - nie do każdego podchodzi, niektóre omija szerokim łukiem, do innych biegnie i zachęca do zabawy. Przed jednym bokserem ostatnio schował się w krzakach i dopiero po długiej namowie wyszedł i szerokim łukiem, cichutko jak myszka, obchodził boksera tak, żeby go nie zdenerwować

[Zoja]

[Bianka Zobacz profil]

Hahaha... Winterfield no to miałaś faktycznie boski spacer myślę, że wyglądałaś cudownie. Przecież znane jest cudownie działanie kąpieli błotnych
Moja Bianka na spacerze idzie całkiem poprawnie, z dnia na dzień lepiej. Chyba że ją coś w krzakach zainteresuje albo zobaczy jakieś zwierzę lub człowieka. Niestety nie ma wyczucia do psów... przynajmniej na razie. Podczas spaceru jeden kundel ją raz dziabnął, ale to jej w ogóle nie zraziło a co do spacerów bez smyczy, jakoś mam stracha ją puścić bez nadzoru...
Też chciałabym z Bianką jeździć na rowerze, ale musi jeszcze podrosnąć, na razie jest za mała. Czytałam na temat springerów, wydają mi się całkiem dobrym rozwiązaniem.
Ada, tylko człowiek bez serca zwróciłby Ci uwagę... Wobec samoyedów nie da się przejść obojętnie. Sama się o tym przekonałam. Nad kupnem psa zastanawiałam się długo, kiedy już się zdecydowałam, nie wiedziałam jaką wybrać rasę, ale kiedy zobaczyłam samoyeda wiedziałam, że to jest to. Coś jak miłość od pierwszego wejrzenia
Wybaczcie mi moje gadulstwo...

[Winterfield]

E tam gadulstwo przecież to grupa wsparcia

[Evelyn Zobacz profil Strona WWW]

Witamy mała Lucia posyła żółwika starszej Biance ojjj jak ja bym chciała, żeby moja gwiazda przeszła chociaż obok JEDNEGO psa obojętnie taki prezencik dla Pani no cóż może kiedyś...
A zachwyt nad tymi białymi kulami bywa uciążliwy zwłaszcza w trakcie treningu, dlatego Panna Lutka maszeruje w kamizelce "Nie przeszkadzaj, uczę się" reakcja ludzi BEZCENNA