Miot w hodowli Tybetańska Twierdza - HONEY & UNKA
Posty: 13
• Strona 2 z 2 • 1, 2
- Sesto Senso
- BIS Junior
- Posty: 402
- Dołączył(a): 29 lis 2012, o 16:58
- Lokalizacja: Zduńska Wola
Re: Miot w hodowli Tybetańska Twierdza - HONEY & UNKA
sq2wkh napisał(a):Sesto Senso napisał(a):
Ja jako posiadaczka psów z dysplazją popieram w 100% to co napisała Paulina. Proszę nie podejmować zbyt pochopnie decyzji o operacji. Czasami naprawdę może ona wyrządzić więcej krzywdy niż pożytku. Sama jakiś czas temu stałam przed takim wyborem i teraz bardzo się cieszę, że psa nie operowałam. Mam sunię która ma w tej chwili 8 lat, żyje z dysplazją zdiagnozowaną kiedy miała 12 miesięcy i jest w dobrej kondycji. Trzeba tylko zadbać o podawanie odpowiednich preparatów.
Tak jak pisze Paulina proszę nie opierać swojej decyzji na opinii tylko jednego weterynarza.
Pozdrawiam i życzę dużo zdrówka!!
My też decyzji pochopnie podejmować nie chcemy, jednakże patrząc na objawy kliniczne takie jak: utrudnione chodzenie, ból, obniżone łaknienie, niechęć do zabaw, niemożność skakania, biegania i normalnego siadania, zbyt dużej możliwości wyboru nie mamy
Piesek dostaje mieszankę uzupełniającą, tabletki suplementacyjne i leki p/bólowe. Ciężko nam patrzeć jak 6 miesięczny szczeniak cierpi i praktycznie nie może chodzić
A ponieważ oboje rodziców są przebadani i ryzyko wystąpienia dysplazji u szczeniąt jest znikome, mam nadzieję, że tylko nasza psinka ma te problemy. Z racji wystąpienia dysplazji u jednego ze szczeniąt, reszta psiaków powinna zostać objęta opieką weterynaryjną i po prostu zbadana.
Rozumiem, trzymam kciuki za zdrowie malutkiej.
- sq2wkh
- Bejbik
- Posty: 8
- Dołączył(a): 7 lis 2017, o 16:57
Re: Miot w hodowli Tybetańska Twierdza - HONEY & UNKA
Winterfield napisał(a):dziekuje za informacje, bardzo mi przykro w zaistnialej sytuacji... mam nadzieje, ze podjete dzialania ulza suni. Bardzo bym prosila o informacje odnosnie podjetych dzialan i efektow - dla mnie to wiedza hodowlana na przyszlosc... bo wiadomo, ze kazdy chcialby uzyskiwac tylko zdrowe psy ze swoich skojarzen...
mam takze nadzieje, ze rodzenstwo suczki bedzie zdrowe. Zycze dobrych decyzji, duzo sil i duzo zdrowia. I naprawde zachecam do kontaktu i za informacje bede wdzieczna.
Będziemy informować na bieżąco. Dziękujemy za odpowiedzi
- sq2wkh
- Bejbik
- Posty: 8
- Dołączył(a): 7 lis 2017, o 16:57
Re: Miot w hodowli Tybetańska Twierdza - HONEY & UNKA
Przepraszam za długą przerwę. Zainteresowanych losami Shiry zapraszam do tematu: viewtopic.php?f=57&t=2455
Posty: 13
• Strona 2 z 2 • 1, 2
Kto przegląda forum
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 3 gości